środa, 11 stycznia 2012

Books,books,books...

Nie samymi kosmetykami człowiek żyje :)
W dzisiejszych czasach gdzie ludzie mają łatwy dostęp do internetu książki odeszły do lamusa. 
Ja od jakiegoś czasu pochłaniam książki "tonami" :) 
Moja kolekcja z tygodnia na tydzień, z miesiąca na miesiąc się powiększa :) 
W jesienno-zimowe wieczory gdy za oknami zimno i plucha a w tv lecą same powtórki książka jest najlepsza. Pobudza naszą wyobraźnie i czasami skłania do refleksji....
W te święta znalazłam pod choinka książkę. Fanka horrorów nie jestem, ale ta książka przypadła mi do gustu 
  Krótki opis:
„Czarna bezgwiezdna noc" to zbiór 4 opowiadań mistrza grozy Stephena Kinga, które ujawniają jedną wspólną tajemnicę – ciemną stronę każdego z nas. "Wierzę w to, że w każdym człowieku jest drugi człowiek, obcy..." napisał Wilfred Leland James bohater pierwszego mrocznego opowiadania, zatytułowanego „1922". Kiedy jego żona Arlette proponuje sprzedanie domu i przeprowadzkę, spirala morderstw i szaleństwa zaczyna się nakręcać. Tess, bohaterka kolejnego opowiadania dostrzega obcego w sobie samej, gdy zgwałcona i porzucona na śmierć, zaczyna obmyślać zemstę na swoim oprawcy. Humorystyczne, choć najbardziej nieprzyjemne opowiadanie ukazuje Harry’ego Streetera, który zawiera pakt z diabłem i tym samym ratuje się od raka. Ostatnie „Dobre małżeństwo‖ definitywnie się kończy, gdy Darcy Anderson odkrywa obcego wewnątrz swojego męża, kiedy on wyjeżdża w kolejną podróż służbową.




Następną pozycją jest :


Stokrotki w śniegu to piękna, wzruszająca opowieść o sile miłości i nadziei. O tym, że najważniejsza w życiu jest rodzina. Że tylko kochając i będąc kochanym, można odnaleźć własną drogę w życiu. 

I ostatnią jest:


Maria, młoda dziewczyna z brazylijskiej prowincji, wyrusza w daleką podróż. Jednak świat jest inny, niż sobie wyobrażała. Gorzkie doświadczenia sprawiają, że zostaje prostytutką.

Decyduje się na życie bez miłości i wpada w pułapkę, z której wybawić może właśnie miłość. Jedenaście minut to współczesna bajka dla dorosłych, przypowieść o seksie, miłości i przeznaczeniu, które sprawia, że kręte ścieżki naszego losu mogą nieoczekiwanie poprowadzić nas ku szczęściu, choć dawno przestaliśmy w nie wierzyć. Jedenaście minut to zarazem głębokie studium o naszej seksualności, o jej sacrum i profanum, o tak ważnej sferze naszego życia, a zarazem tak załamanej. To powieść, która nie pozwala na obojętność i budzi nadzieję, że spotkanie z drugim człowiekiem może być najważniejszym doświadczeniem naszego życia.



Każda z tych książek jest inna, każda opowiada inną historię ale każda jest godna uwagi. Ja nie mam jednej ulubionej książki, każdą lubię tak samo i każdą za coś innego.

A wy macie swoje ulubione książki?

Pozdrawiam

rollitgirl ;)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz